środa, 9 kwietnia 2008

Żabiński od nie-tylko-żab

Jan Żabiński
Pod koniec 1945 wrócił do Polski i podjął pracę naukową oraz popularyzatorską, głównie w Polskim Radio. Wygłosił ponad 1500 pogadaneko przyrodzie, stając się ulubieńcem słuchaczy. Od 1947 był członkiem Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Popularyzował akcję przywracania żubra przyrodzie, od 1947 redagował "Księgi Rodowodowe Żubrów".
Jan Żabiński (urodził się 8 kwietnia 1897 w Warszawie, zm. 26 lipca 1974 w Warszawie) – polski zoolog, fizjolog, popularyzator zoologii, powstaniec warszawski. Brat dr Hanny Petrynowskiej.
Stopień inżyniera agronomii uzyskał w SGGW, doktorat z fizjologii obronił w Uniwersytecie Warszawskim, habilitował się w UMCS w Lublinie.
Mając już poważny dorobek naukowy został organizatorem Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, a w 1929 został powołany na pierwszego dyrektora Ogrodu. Pełnił tę funkcję do marca 1951.
W latach 1918-1944 prowadził pracę dydaktyczną w szkołach średnich, w SGGW i tajnym Uniwersytecie Warszawskim.
We wrześniu 1939 ZOO, położne blisko jednej z baterii artylerii obrony przeciwlotniczej Warszawy, zostało silnie zbombardowane. Wiele zwierząt zginęło wówczas lub uciekło z ogrodu. Wiele z pozostałych hitlerowcy wywieźli później do innych ogrodów (m.in. w Królewcu, Hanowerze i Wiedniu). Opustoszałe pomieszczenia Jan Żabiński wraz z żoną Antoniną wykorzystywali ukrywając Żydów szmuglowanych z terenów warszawskiego getta. W przemycie tym Żabiński sam brał udział, odwiedzając getto pod pozorem poszukiwania odpadów do karmienia świń, hodowanych wówczas na terenie ogrodu. W ciągu trzech lat przez ZOO przeszły setki uciekinierów, niektórzy z nich mieszkali w piwnicy willi Żabińskich, znajdującej się na terenie ogrodu. Tę działalność dra Żabińskiego i jego żony instytut Yad Vashem uhonorował, nadając obojgu w 1968 tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.
Jan Żabiński był żołnierzem Armii Krajowej, dosłużył się stopnia porucznika. Dowodził plutonem w powstaniu warszawskim, ciężko ranny znalazł się w niewoli w oflagu.

Brak komentarzy: