sobota, 5 kwietnia 2008

24 letni lot maldorora

Lautréamont pisał tylko w nocy, siedząc przy pianinie. Deklamował, układał zdania, tworzył swoje prozopopeje biorąc akordy. Ta metoda komponowania doprowadzała do rozpaczy mieszkańców hotelu, którzy, często wyrywani ze snu, nie domyślali się nawet, że to zadziwiający muzyk słowa, niezwykły twórca zdań symfonicznych uderzał w klawiaturę szukając rytmów dla swojej poetyckiej orkiestracji.
Isidore Ducasse urodził się w Montevideo w Urugwaju w rodzinie francuskiego urzędnika konsularnego – Françoisa Ducasse'a. Jego matka, Celestine Jacquette-Davezac, zmarła 2 lata po ślubie. Niewiele wiadomo o dzieciństwie i młodości Isidore'a. Jego chrzest święty odbył się 16 listopada 1847. W wieku około 13 lat przeniósł się do Tarbes we Francji, gdzie uczęszczał do szkół; przebywał w tym rejonie od 1859 do 1863 roku, następnie mieszkał w Pau, po czym ponownie pozostawał w Tarbes i Montevideo. W 1867 osiadł na stałe w Paryżu. Wtedy też zamierzał studiować na politechnice lub w szkole górniczej. Przez 3-letni pobyt w tym mieście dziewięciokrotnie zmieniał miejsce zamieszkania.

Wiosną 1870 zamieszkał samotnie w hotelu przy rue Faubourg-Montmartre 7. Zmarł w wieku 24 lat, o godzinie 8 rano dnia 24 listopada 1870. Z braku szerszych danych podejrzewano, że poniósł śmierć wskutek morderstwa na tle politycznym lub popełnił samobójstwo, lecz nie ma żadnych dowodów dla takich twierdzeń. Akt zgonu, potwierdzony przez 3 osoby, oświadcza, że powodem jego śmierci była choroba.
Twórczość
Początkowo pisał pod pseudonimem literackim Épistemon. W latach 1868-1869 pod pseudonimem Comte de Lautréamont (hrabia de Lautréamont) opublikował swoje pierwsze i największe dzieło, Les Chants de Maldoror (Pieśni Maldorora), uważane za klasyczne dzieło awangardy francuskiej. Pisząc Pieśni Maldorora wzorował się na Wielkiej Improwizacji z dramatu "Dziady" Adama Mickiewicza.
W 1870 zerwał ze swoją wizją twórczości zawartą w Pieśniach Maldorora, która była uważana za książkę drastyczną i bluźnierczą. Krótko przed śmiercią przygotowywał wersję tego utworu oczyszczoną ze skandalicznych fragmentów. W liście z 12 marca tamtego roku do bankiera o nazwisku Darasse pisał: Całkowicie zmieniłem metodę, żeby głosić tylko nadzieję, ufność, spokój, szczęście, obowiązek i prawdę praktyczną.
*******
A tam, na widnokręgu, cóż to za istota, która ma odwagę zbliżać się do mnie, bez trwogi, wśród skoków ukośnych i udręczonych; jakie dostojeństwo i zarazem pogodna słodycz! Spojrzenie ma łagodne, ale głębokie. Jej ogromne powieki igrają z podmuchami wiatru i zdają się żyć. Stwór nie znany mi. Gdy wpatruję się w te potworne oczy, moje ciało drży, pierwszy raz, odkąd ssałem suche piersi istoty nazywanej matką. Dokoła niego widać jakby aureolę olśniewającego światła. Kiedy przemówił, wszystko w przyrodzie umilkło, wstrząśnięte długim dreszczem. Skoro podoba ci się przyjść ku mnie, przyciągającemu cię niczym magnes, nie protestuję. Co za piękna istota! Przykro mi to mówić. Musisz być kimś potężnym, masz bowiem twarz więcej niż ludzką, smutną jak wszechświat, piękną jak samobójstwo.
Chcę, żeby moją poezję mogła czytać czternastoletnia dziewczyna.
Czerwona latarnia, chorągiew grzechu wszystkich tych kobiet, które za niewielką ilość złota codziennie pokazują mężczyznom wnętrze swojej pochwy.
Czy religia Ludzkości nie jest warta tyleż co religia Istoty Boskiej? Czy wieczny temat miłości wyczerpał się? Bądźmy cierpliwi! Jeszcze kilka dni, a Muza podniesie swoją wspaniałą postać z łoża spoczynku i poemat opiewający Młodość, wzlatując z jej świeżych ust, popłynie czysty i spokojny w powietrzu pełnym zapachu wiosny.
Grabarzu, piękna to rzecz kontemplować ruiny miast, ale jeszcze piękniejsze jest kontemplowanie ruin ludzkich!
Jeżeli istnieję, nie jestem kimś innym.
Melancholia i smutek są już początkiem zwątpienia; zwątpienie jest początkiem rozpaczy; rozpacz jest okrutnym początkiem szeregu stopni prowadzących ku złu.

Miłość nie jest szczęściem.
Nie odrzucajcie wiary w nieśmiertelność duszy, mądrość Boga, wielkość życia, porządkiem widoczny we wszechświecie, piękno cielesne, uczucia rodzinne, małżeństwo, instytucje społeczne. Omijajcie szkodliwych pismaków, jak George Sand, Balzac, Aleksander Dumas, Musset, du Terrail, Féval, Flaubert, Baudelaire, Leconte i Strajk kowali !
Nie uchybiajcie najbardziej elementarnym wymaganiom przyzwoitości i nie okazujcie złego smaku wobec Stwórcy. Źródło: "Poezje"

Opiewałem zło, tak jak to czynili Mickiewicz, Byron, Milton, Southey, A.de Musset, Baudelaire itd. Naturalnie trochę przesadziłem podnosząc ton, aby zdziałać coś nowego w duchu tej wzniosłej literatury, która opiewa rozpacz jedynie po to, by przygnębić czytelnika i wzbudzić w nim pragnienie dobra jako lekarstwa.
Źródło: list z 23 października 1869.
Piękne – jak przypadkowe spotkanie na stole sekcyjnym maszyny do szycia i parasola.
Poezja nie jest burzą ani cyklonem. Jest rzeką majestatyczną i urodzajną.

Przekazujcie tym, co was czytają, tylko doświadczenie, które wynika z cierpienia, lecz nie jest już samym cierpieniem. Nie płaczcie publicznie.

Śmierć ma urok tylko dla odważnych. Źródło: "Poezje"
Tak, dobrzy ludzie, minął czas różowych chimer, pozłacanych złudzeń, marzeń, które kołysały wyobraźnię i oprowadzały ją przez kwitnące ogrody Fantazji.
Uczucia są najbardziej niekompetentną postacią rozumowania, jaką można sobie wyobrazić.
Widziałem, jak stawali pod chorągwią śmierci: ten, który był piękny, i ten, który skończywszy życie nie zbrzydł bardziej; mężczyzna, kobieta, żebrak, synowie królewscy; złudzenia młodości, szkielety starców; geniusz; obłęd; lenistwo i jego przeciwieństwo; ten, który był fałszywy, ten, który był szczery; maska człowieka pysznego, skromność pokornego; występek uwieńczony kwiatami i niewinność zdradzona.
Źródło: Pieśni Maldorora

Zastępuję melancholię odwagą, zwątpienie pewnością, rozpacz nadzieją, złośliwość dobrocią, sceptycyzm wiarą, skargi poczuciem obowiązku, sofizmaty chłodnym spokojem i pychę skromnością.
Comte de Lautréamont, właściwie Isidore Lucien Ducasse (ur. 4 kwietnia 1846 w Montevideo, zm. 24 listopada 1870 w Paryżu) – francuski poeta i pisarz, prekursor nadrealizmu; nazywany przez niektórych jedynym romantykiem francuskim
Maldoror

Brak komentarzy: