Jednak poza leczeniem i wróżeniem były Cioty dość kapryśne, i z byle powodu mogły sprowadzić nieszczęście. Uroki czyniły na nabiale i drobiu, i zdrowych czyniły chorymi. więc lepiej było się im bez potrzeby nie naprzykrzać. Kiedy zaczarowały jedzenie, wtenczas zdradzały to ogień lub kipiąca woda. Aby się przed ich urokami uchronić, trzeba było na przykład odwrócić garnek uchem do ognia. Miało to taką siłę, że czarownica musiała przyjść do tegoż domu, gdzie chciała czynić zło. Wtedy pierwszą kobietę, która otworzyla tylko drzwi, uznawano za czarownicę. Aby odpędzic czarownice od domu, przybijano na progu podkowę; czarownice bały sie ponadto ziół zbieranych podczas sobótkowej nocy. Moc czarownic wzrastała szczególnie podczas zaćmienia slońca i księżyca, a także w dniach przesileń słońca - latem i zimą.
ciekawe jAK "cioty" mają się do "ciotek"- naszych milusińskich krewnych poza tym że nasze ciotki rodzinne często przypominają czarownice...
bestiarusz domowy lotawicy mirror:
http://dhost.info/myth/slowanwitch.htm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz